Na frankfurckich Targach Książki znowu padł rekord. 7272 wystawców ze 114 krajów, 382 tys. tytułów, ale już tylko 43 proc. to książki drukowane. Reszta to e-books, książki do słuchania lub oglądania, a także gry komputerowe, w końcu też oparte na jakichś fabułach.
Skoro wszystko stało się książką, to udawajmy, że wszystko jest, jak było. Najbardziej prestiżowe wydawnictwa urządzają przyjęcia w najbardziej eleganckich hotelach, w których jeden nocleg kosztuje przynajmniej 450 euro. Sławni autorzy uśmiechają się do kamer, znani krytycy stroją mądre miny, wydawcy chwalą się kolejnymi bestsellerami. Dominują tematy współczesne: autobiografia Güntera Grassa, nowa powieść Philipa Rotha „Każdy z nas”, nowy John Updike („Terrorysta”), nowy Tim Park („Cisza”).
Polityka
42.2006
(2576) z dnia 21.10.2006;
Społeczeństwo;
s. 108