Nie ma wątpliwości, że z młodzieżą o patologiach rozmawiać trzeba. Pytanie: czy właściwymi rozmówcami są członkowie odwiedzających właśnie placówki szkolne „trójek”, złożonych z przedstawicieli policji, samorządów i kuratoriów? Nie wiem, ale na pewno dobrze, że chodzą trójkami, bo to zawsze bezpieczniej.
Wyniki dotychczasowych kontroli są zresztą zachęcające i zdają się burzyć mit o patologicznej polskiej szkole. Pokazują one, że w wielu placówkach na razie w ogóle nic o patologiach nie wiedzą, a proces dydaktyczny przebiega bez zakłóceń.
Polityka
48.2006
(2582) z dnia 02.12.2006;
Fusy plusy i minusy;
s. 109