Wolfganga Amadeusza na rynku nigdy nie brak – zawsze się sprzeda. W Roku Mozartowskim ukazało się wiele nowych pozycji. Większość jednak to składanki dawnych nagrań. Niewiele jest świeżych interpretacyjnych odkryć, z których parę polecam poniżej:
1. Mozart, Complete Works.
Jak już składanka, to idźmy na całość: holenderska firma Brilliant Classic wypuściła box z 170 płytami (w papierowych koszulkach, więc się mieszczą w stosunkowo niewielkim pudełku).
Polityka
50.2006
(2584) z dnia 16.12.2006;
Kultura;
s. 61