Rozmowa z Ewą Drzyzgą, prowadzącą program „Rozmowy w toku” w TVN, o miłości, zdradzie, krzywdzie i nadziei
Barbara Pietkiewicz: – Czy pani program zawsze przebiega tak, jak sobie pani zaplanuje?
Ewa Drzyzga: – Nie zawsze. Zaprosiłam dziewczynę do programu o konfliktach młodych ludzi z rodzicami. I nagle ona zaczęła mówić, że siedziała w więzieniu, że miała nieślubne dziecko. Nagranie zaczęło iść właśnie w zupełnie inną stronę niż ta, w którą zamierzyliśmy. Zapytałam ją potem, dlaczego o tym powiedziała. A ona – że musiała to w końcu z siebie wyrzucić.
Polityka
51.2006
(2585) z dnia 23.12.2006;
Kraj;
s. 36