Dzieci nie piszą już do Świętego Mikołaja – poinformował zafrasowany „Dziennik”. Do Wydziału Niedoręczonych Przesyłek Pocztowych w Koluszkach trafiało zwykle w grudniu od 6 do 8 tys. kartek z prośbą o prezenty, zaczynających się od słów „Drogi Mikołaju...”. W tym roku nadeszło zaledwie około 300 listów!
W obronie honoru sprzątaczek wystąpiło Polskie Stowarzyszenie Czystości. „Najpierw wicepremier i minister edukacji Roman Giertych jako karę dla niesfornych uczniów wymyśla sprzątanie szkoły po lekcjach. Następnie bohaterka tzw. afery rozporkowej, pani Aneta Krawczyk, oświadcza przed kamerami telewizyjnymi, że musiała zostać prostytutką, bo inaczej mogła tylko zostać sprzątaczką w szkole – oburza się w liście otwartym prezes Stowarzyszenia Marek Kowalski. – U nas sprzątaniem straszy się dzieci, a prostytucję stawia ponad uczciwe zarabianie na życie...”.
Konstatacja Piotra Tymochowicza, eksperta od kreowania wizerunku: „Zauważam, że pani Aneta Krawczyk nie sięga do pięt Annie Jaruckiej i nie nadaje się do tej roli, w jakiej występuje”.
O kobietach, które coraz śmielej pokazują się na polskiej scenie politycznej, pisze kąśliwie w „Naszym Dzienniku” Katarzyna Makieła: „Aby udało się ocalić polityczną jedność polskiego ruchu feministycznego, potrzebna byłaby trafiająca w sedno nazwa partii, która jednocześnie doceniłaby rolę ugrupowań, jakie przyczyniły się do zapotrzebowania na nowe ugrupowanie... Platforma Zzieleniałych Kobiet Bez Zdrowego Rozsądku?”.
Krytycy chwalą „Miarkę za miarkę” Szekspira wystawioną ostatnio w warszawskim Teatrze Powszechnym: „Gdy Izabela wraz z byłą narzeczoną namiestnika Marianną oskarżają go przed księciem o rozwiązłość, widzowie śmieją się z oczywistego skojarzenia” – pisze Katarzyna Zielińska w „Życiu Warszawy”.