Doniesienie TW Grażyna z 23 lutego 1981 r. godz. 20.00–23.50. Przyjął płk K. Pijanka
(...) II. Wstępna charakterystyka członków Prezydium MKZ NSZZ Solidarność w Pile (...)
Ad 1) Eligiusz Naszkowski – z wykształcenia politolog (słyszałam nieraz to z jego ust na spotkaniach z załogami zakładów pracy). Wykorzystuje bardzo często wiedzę z zakresu teorii rozwoju społecznego i międzynarodowego ruchu robotniczego, operuje kategoriami marksistowskimi. Bardzo lubi w oparciu o te kategorie na spotkaniach z załogami ukazywać wypaczenia i nadużycia osób z aparatu partyjnego i państwowego. Od pewnego czasu (gdzieś około 1 miesiąca) nie są to wypowiedzi tak napastliwe jak poprzednio.
Scharakteryzuję Naszkowskiego w trzech ujęciach:
Na masówkach, spotkaniach z załogami zakładów pracy: elokwentny, błyskotliwy, zmiennością nastrojów i gradacją napięcia zjednuje sobie słuchaczy (pamiętam jego wystąpienie pełne ekspresji w Czarnkowie – Płyty Pilśniowe i pełne refleksji ostatnie spotkanie w Hucie Szkła w Ujściu, mentorskie i pouczające z wyborcami w Wągrowcu. Zawsze pewny siebie, panujący nad zebranymi. Utożsamia się wówczas z zebranymi na sali, mówi o ich troskach i kłopotach własnymi ustami. Coraz wyraźniej staje się rzecznikiem polubownego załatwiania spraw Solidarności z władzą o komendę.(...) Przestrzegał przed zaślepieniem: „występując o komendę otrzymaliśmy kilka budynków w województwie dla lecznictwa i o tym nie wolno zapominać” (dysponuję taśmą magnetofonową). Na spotkaniach z ludźmi pozuje na człowieka śmiertelnie zmęczonego rozwiązywaniem problemów na jakie napotyka związek w woj.