Gabriel Meretik, francuski publicysta, nazwał 13 grudnia 1981 r. „Nocą generałów” (taki tytuł nosiła jego książka, pierwsza o polskim stanie wojennym). Mówi się też o „nocy Jaruzelskiego”. Noc jest groźna, nieprzewidywalna. Nocą źli ludzie „kolbami w drzwi łomocą”.
Stan wojenny oficjalnie uchwalono nocą, z 12 na 13 grudnia 1981 r.,z soboty na niedzielę. Tuż przed północą nagle zamilkły odbiorniki radiowe, a na ekranach telewizorów pojawiło się migotanie oznaczające awarię. Na ulicach było mroźno i śnieżnie. Zabłąkani przechodnie zmykali do domów. We wspomnieniach z tego okresu powtarza się spostrzeżenie, że owej nocy „wojna” była niedostrzegalna. Wojsko, czołgi, skoty (transportery opancerzone), cała potęga militarna tak widoczna w następnych dniach, z soboty na niedzielę przyczaiła się do skoku.
Wydania specjalne
Rewolucja Solidarności. Polska od Sierpnia 1980 do Grudnia 1981
(90082) z dnia 08.08.2005;
s. 83