Archiwum Polityki

Rzeczpospolita Samorządna

Ani w postulatach gdańskich, ani w porozumieniach sierpniowych nie ma żadnej spójnej wizji przebudowy państwa. Zacznie się ona tworzyć dopiero w warunkach pogłębiającego się kryzysu gospodarczego i słabnięcia systemu władzy PRL. Tak narodzi się ostatnia wielka utopia XX w.

Doświadczenie poprzednich nieudanych prób reformy tzw. realnego socjalizmu, a zwłaszcza silna w Gdańsku pamięć o tragicznych wydarzeniach z grudnia 1970 r., skłaniały strajkujących do powściągliwości i nieprowokowania brutalnej reakcji władz. Międzyzakładowy Komitet Strajkowy i jego eksperci podjęli skomplikowaną, choć dla obu stron czytelną grę. Polegała ona na werbalnej aprobacie dla panującego ustroju i międzynarodowych sojuszy Polski (jak eufemistycznie określano radziecką dominację) i wyrywaniu kawałków wolności. Oryginalnym pomysłem było wciągnięcie władz w pułapkę własnej propagandy, przedstawianie rodzącego się ruchu oporu jako opozycji wewnątrz systemu, mającej za cel powrót do korzeni i walkę z wypaczeniami.

Taktyka kamuflażu i mimikry

PZPR uzasadniała swoje roszczenia do sprawowania rządów tym, że reprezentuje wiodącą siłę narodu, czyli klasę robotniczą. Dlatego bunt robotników był dla partii wyjątkowo niezręczny ideowo i propagandowo, zwłaszcza że w swoim najważniejszym żądaniu – utworzenia wolnych związków zawodowych – MKS odwoływał się do nieopatrznie ratyfikowanych przez PRL konwencji międzynarodowych, a także do propagandowych zapisów samej konstytucji PRL. Łapanie władzy za słowa, powiedziane lub zapisane, okazało się narzędziem niezwykle skutecznym. Kierownictwo strajków, a na pewno większość ekspertów miała świadomość, że wymuszenie zgody na powołanie niezależnych od partii związków zawodowych stworzy lukę w systemie, od której zachwieje się cała konstrukcja. Jednocześnie przebranie antysystemowego buntu w formę związku zawodowego niesłychanie utrudniało rządzącym użycie niebezpiecznego argumentu o wkroczenie w zakazaną strefę polityki i odsuwało groźbę rozwiązania siłowego. Taktyka kamuflażu i mimikry była jednym z najlepszych wynalazków Solidarności.

Wydania specjalne archiwalne Rewolucja Solidarności. Polska od Sierpnia 1980 do Grudnia 1981 (90082) z dnia 08.08.2005; s. 86
Reklama