W poprzedniej edycji łączna wartość sprzedaży firm, które znalazły się na liście, sięgała 589 mld zł. W obecnej – ok. 652 mld, czyli ponad 10 proc. więcej. Otwarcie granic nie spowodowało lawiny bankructw rodzimych zakładów, czego wielu się obawiało. Wręcz odwrotnie, zmusiło je do większego wysiłku, który się opłacił. Nigdy jeszcze nie sprzedawaliśmy tak dużo za granicę, mimo że i złoty jest przecież wyjątkowo mocny, co pogarsza wyniki eksporterów. Jest więc o wiele lepiej niż przed rokiem i... łatwo to popsuć, co nasi politycy potrafią.
Mamy rok podwójnych wyborów, partie wkrótce zaczną się licytować, która nas lepiej urządzi. Takich populistycznych obietnic najbardziej boją się przedsiębiorcy, gdyż wiedzą, że są nierealne. Dlatego inwestują mniej, niżby mogli, choć mają już odłożone pieniądze. Jeszcze przed trzema laty zysk netto wszystkich przedsiębiorstw z rankingu (oczywiście tych, które go ujawniają) wynosił zaledwie 4,4 mld zł. W 2003 r. było to już 14,1 mld zł, zaś w 2004 –30,8 mld zł. Ta rubryka dlatego jest tak ważna, że pokazuje, ile własnych środków pozostało firmom na rozwój. A przecież mogą też sięgnąć do kredytów i różnego typu funduszy unijnych. Nasi kapitaliści zaczynają mieć pieniądze. Gorzej z pracownikami.
Mniej zwalniają, więcej przyjmują
Fala masowych zwolnień jest już raczej za nami, choć kilku dużych pracodawców dokonało spektakularnych redukcji zatrudnienia. Należy do nich Telekomunikacja Polska (2), która pozbyła się wielu pracowników, a kolejne 2,8 tys. chce zwolnić w tym roku. Nierentowne cukrownie zamyka Krajowa Spółka Cukrowa (95) z Torunia. A to także dla wielu ludzi oznacza konieczność pożegnania się z pracą.