W jakich przetworach warzywa i owoce zachowują najwięcej swoich walorów?
Wszystkie przetwory zubożają produkt wyjściowy. Zmniejszają w nich ilość witamin, a zwłaszcza witaminy C. Zachowują jednak inne istotne składniki, np. błonnik pokarmowy, tak niezbędny dla zdrowego funkcjonowania organizmu. Co więcej, suszone warzywa i owoce mają błonnika znacznie więcej niż świeże. Zachowują też silne właściwości przeciwutleniające. Także przetwory typu przecierowego, np. keczupy, które można robić w domu, mają korzystniejsze oddziaływanie przeciwutleniające niż świeży, pachnący pomidor. Ponadto we wszelkich przetworach zachowujemy w dużym stężeniu witaminy z grupy B.
Czy pani zdaniem warto robić przetwory własnoręcznie, skoro półki supermarketów aż się od nich uginają?
Oczywiście, że warto! Wielu z nas ma wrażenie, że konfitury zrobione w domu są smaczniejsze niż te kupione w sklepie. Jestem przekonana, że ważną rolę w tym odczuciu odgrywa tradycja, zaufanie do starych, domowych, babcinych przepisów. Ja tego bronię, bo uważam, że w kuchni zachowanie tradycji jest ogromną wartością. Mam na przykład, i często stosuję, bardzo stary przepis na konfitury śliwkowe.
Jeszcze pytanie o kłopoty przy smażeniu konfitur. Jak zapobiegać ich pleśnieniu?
Jeśli po otwarciu słoiczka zobaczymy choć plamkę pleśni, to oznacza, że cały produkt jest zepsuty. Pleśń bowiem to grzybnia, której macki weszły w całą konfiturę. Taki słoik jest do wyrzucenia. Jak jej zapobiegać? Zalecana jest czystość i pasteryzacja. Wiem z doświadczenia, że najlepsza metoda to przepłukanie wszystkich słoików kieliszkiem spirytusu. Dotyczy to również zakrętek. Służy do tego 70-procentowy spirytus spożywczy.