Niespodziewanie został drugą osobą w państwie. Przeciwnicy pocieszają się, że to wybór prowizoryczny. Ale w Polsce prowizorki odznaczają się wyjątkową trwałością.
To człowiek ideowy o bardzo ładnym życiorysie – komplementuje Stefan Niesiołowski, za PRL zasłużony działacz opozycji, potem kolega Marka Jurka ze Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego, a dziś senator opozycyjnej PO. Faktycznie. Marek Jurek już w 1979 r. związał się z Ruchem Młodej Polski, niezależnym środowiskiem intelektualnym o orientacji katolicko-narodowej. Uchodził za przedstawiciela prawego skrzydła RMP – w porównaniu choćby do liderującego Ruchowi Aleksandra Halla.
Polityka
44.2005
(2528) z dnia 05.11.2005;
Kraj;
s. 28