Archiwum Polityki

Coś z życia

Małżeństwo z braku rozsądku
Mieszkanki Chełmży znalazły sposób na podreperowanie domowych budżetów i ożywienie kontaktów regionu z Afryką: za pieniądze zawierały małżeństwa z obywatelami Nigerii – doniosła „Gazeta Pomorska”. Mieszkańcy Afryki, by ułatwić sobie pobyt w Unii Europejskiej, potrzebowali polskich żon. W nawiązaniu kontaktu pośredniczyła też chełmżynianka – „dama z czerwonej alfy romeo” – jak ją nazywają w mieście. Biznes jednak nie wypalił. Z obiecywanych tysięcy Polki otrzymały tylko ułamki kwot, a mężowie poznikali. Teraz mieszkanki Chełmży mają kłopot: skąd wziąć pieniądze na rozwód. No i gdzie znaleźć mężów, bo dawni kandydaci, ci prawdziwi, już zaczynają się niecierpliwić i szukać nowych dam serca. Panowie, przestrzegamy: tylko nie w Nigerii.

Zdobyła celę

Niezwykłą brawurą wykazała się jedna z uczestniczek telewizyjnego turnieju „Zdobywcy”. Klaudia T.-S., wicemiss Podhala. Trafiła do aresztu, ale nie za wyczyny na wizji. Policja podejrzewa, że Klaudia napadła na hotel Wersal w Zakopanem, w którym była szefem.  Zrobiła to w iście telewizyjnym stylu. Kilka tygodni temu do recepcji hotelu zadzwoniła kobieta z nietypowym zamówieniem. Powiedziała, że jest niepełnosprawna, ale do hotelu wjedzie o własnych siłach na wózku. Poprosiła tylko, by w związku z ranną porą przyjazdu nie fatygować obsługi i pozostawić otwarte drzwi dla niepełnosprawnych. O czwartej nad ranem kobieta na wózku faktycznie wjechała do hotelowego holu. W kominiarce. Obezwładniła recepcjonistkę, z hotelowego sejfu zabrała ponad 20 tys. zł i znikła. A może to był po prostu kolejny odcinek programu „Zdobywcy”?

Polityka 44.2005 (2528) z dnia 05.11.2005; Fusy plusy i minusy; s. 104
Reklama