Piotr Bykowski, wielkopolski biznesmen, założyciel Drewbudu i Banku Staropolskiego, przekonuje, że został ofiarą zamachu, z którego na szczęście uszedł cało, lekko tylko zraniony w nogę i w rękę. Teraz leżąc w szpitalu zapewnia, że wkrótce wyjdzie, by znów uczestniczyć w procesie, w którym jest oskarżony o spowodowanie upadłości Banku Staropolskiego (obszernie pisaliśmy o tym w POLITYCE 39, „Zemsta Bykowskiego”). W jej wyniku 40 tys.
Polityka
45.2005
(2529) z dnia 12.11.2005;
Ludzie i wydarzenia;
s. 20