Archiwum Polityki

Wujek Dobra Rada

Joanna z Warszawy pyta „Panią domu”: „Pracuję w sklepie. W pomieszczeniu, w którym zwykle przebywam, jest dość chłodno. Mogłabym wprawdzie nosić rękawiczki, ale utrudniają mi one pracę, bo niewygodnie się w nich choćby wydaje resztę. Co mogę nosić, by nie marzły mi dłonie?”. Najlepiej szklanki z gorącą herbatą.

Pismo „Przyjaciółka” poleca astrologiczny program odnowy, w którym niebagatelną rolę odgrywają planety. I tak we wtorek: „Odczuwamy wpływ Marsa, który dodaje nam energii i wzmaga inicjatywę. To dobry dzień na podejmowanie różnych wyzwań (...)” – czytamy. I pismo podaje przykład jednego z takich wyzwań: „Dziś nie pora na leniwe myśli! Gdy po głowie krąży ci uporczywe „nic mi się nie chce”, weź do ręki jakiś mały przedmiot (np. kamyk). Przyjrzyj mu się uważnie, obróć w dłoniach... Koncentracja na wybranym przedmiocie odrywa uwagę od negatywnych myśli”. No, bez obawy, osoby, które podejmują tego typu wyzwania, raczej w ogóle nie myślą.

Ewa z Wrocławia pyta „Tinę”: „Mam cerę trądzikową, którą powinnam regularnie oczyszczać u kosmetyczki. Czym się kierować wybierając gabinet?”. Oczami, Ewa, oczami, bo inaczej, bardziej niż kosmetyczka, potrzebny ci będzie chirurg.

Polityka 45.2005 (2529) z dnia 12.11.2005; Fusy plusy i minusy; s. 109
Reklama