Archiwum Polityki

SKOK: pytanie o ściganie

Czy ściganie dziennikarzy na podstawie kodeksu karnego nie narusza konstytucyjnej wolności wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji (art. 54 ustawy zasadniczej) – takie pytanie prawne postawił Trybunałowi Konstytucyjnemu gdański Sąd Rejonowy. Chodzi o postępowanie, jakie prokuratura prowadzi przeciwko „Polityce” i „Gazecie Wyborczej” w związku z artykułami sygnalizującymi wykorzystywanie przez Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe idei instytucji samopomocowych do celów czysto biznesowych. SKOK uznały, że teksty te naruszają ich dobra i złożyły pozwy do sądu cywilnego, domagając się m.in. zakazu dalszych publikacji na ten temat oraz kolosalnego odszkodowania. Postępowanie w tej sprawie podjęła jednak także prokuratura, powołując się na ochronę interesu społecznego i doniesienie SKOK, jakoby obie redakcje prowadziły „negatywną kampanię” na zlecenie „instytucji finansowych i polityków niechętnych prężnemu rozwojowi kas”. Podstawą śledztwa prokuratura uczyniła art. 212 k.k., przewidujący kary grzywny, ograniczenia albo pozbawienia wolności do lat 2 za pomówienie (osoby, instytucji itd.) „o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności”. Prokuratura żąda m.in. zgody sądu na zwolnienie autorów tekstów o SKOK z tajemnicy dziennikarskiej.

Wątpliwości sądu wynikają zapewne z faktu, że art. 212 k.k. od dawna uznawany jest w doktrynie za narzędzie mogące służyć tłumieniu krytyki prasowej. Dr Piotr Kardas z Katedry Prawa Karnego UJ komentuje: – Pytanie gdańskiego sądu jest jak najbardziej zasadne.

Polityka 46.2005 (2530) z dnia 19.11.2005; Ludzie i wydarzenia; s. 16
Reklama