Archiwum Polityki

Wujek Dobra Rada

W „Przyjaciółce” Anna z Rybnika narzeka na swoją wzorową dotąd córkę. „Niestety poznała Marka i straciła dla niego głowę. Chce wyjść za mąż, a przecież to nie jest chłopak dla niej. Mało zarabia, skończył tylko technikum. Na dodatek okazało się, że jego brat siedzi w więzieniu. (...) Jak mam jej to wybić z głowy?”. Wśród porad psychologa jest i taka: „Zaproponuj, żeby zaprosiła Marka do domu”. Oczywiście, najlepiej z bratem, wtedy razem wybiją ci z głowy wszelkie wątpliwości.

Ta sama psycholog, w tej samej gazecie radzi Mirkowi z Poznania, który żali się, że jego żona ciągle nie chce dziecka: „Zabierz żonę na weekend za miasto”. Pani psycholog wprowadza pana trochę w błąd. Nie trzeba jechać na wieś, to ze wsi (także do miasta) przylatują bociany.

Sprawę rozrodczości porusza także pismo „Naj”. Alina z Poznania pyta na łamach: „W jaki sposób mogę rozmnożyć moją fuksję? Słyszałam, że to bardzo proste”. Rzeczywiście – zabierz swoją fuksję na weekend za miasto.

Pismo „Cosmopolitan” podaje 9 cosmozasad prawdziwej przyjaźni. Oto pierwsza: „Zdradź jej swoje pikantne sekrety. Wiele kobiet tak naprawdę nie ufa innym, dopóki nie wymienią sekretów na swój temat. Zaproś więc przyjaciółkę do knajpki i wyluzowana przyznaj, że np. od siedmiu lat rozjaśniasz włoski na twarzy i boisz się, że gdy tego zaniechasz, będziesz wyglądała jak Helena Bonham w »Planecie małp«. Efekt? Przez dwie sekundy będzie zaszokowana. Potem polubi cię za szczerość (...)”. Myślę, że długo nie wyjdzie z szoku, a twoją przyjaciółką na pewno nie zostanie, bo kto by chciał się kumplować z taką kryptomałpą?

Polityka 35.2003 (2416) z dnia 30.08.2003; Fusy plusy i minusy; s. 95
Reklama