Z wielkim zainteresowaniem przeczytałem artykuł [„Meta Kraków”, POLITYKA 32] dotyczący met i knajp Krakowa, a zwłaszcza część o owych miejscach w PRL. (...) Mam jednak kilka uwag dotyczących współczesnych miejsc kultowych. Autor nie wspomina o największej knajpie Krakowa, którą odwiedził zapewne każdy młody krakus – o wzgórzu wawelskim i bulwarach wiślanych. Popularnego picia nad Wisłą w sezonie wiosenno-letnim trudno nie zauważyć. (...) Zdziwiło mnie również wymienienie jako knajp kultowych obecnie Free Pubu i Dymu (...). Na pewno są miejsca, które były, są i będą kultowe. Jednak bardzo często za miejsce kultowe uważa się knajpę wyróżniającą się spośród masy pubów i knajp tylko szczególnym wystrojem wnętrz (...), a nie przebywaniem w nich interesujących ludzi.
Łukasz Chmura,
Kraków