W Ameryce gwałtownie wzrósł popyt na niszczarki dokumentów, kupowane zarówno do biur jak i przez osoby prywatne (wartość sprzedaży przekroczyła pół miliarda dolarów). Dlaczego? Podwoiła się liczba oszustw, których źródłem jest zwyczajne grzebanie w śmieciach. Po angielsku nazywa się to dumpster diving – oszuści przetrząsają śmietniki w poszukiwaniu wszelkich papierów zawierających nazwiska, adresy, numery identyfikacyjne ubezpieczalni społecznych i inne dane, które później służą do otwierania kont bankowych i uzyskiwania kart kredytowych na rachunek nieświadomych ofiar.
Polityka
32.2003
(2413) z dnia 09.08.2003;
Ludzie i wydarzenia. Świat;
s. 14