Archiwum Polityki

Sprzątanie w porcie po „Langenorcie”

Burzliwa misja statku „Langenort” w Polsce dobiegła końca; teraz rozpoczęła się wojna na pozwy. Prokuratura w Pucku na wniosek LPR wszczęła postępowanie przygotowawcze w sprawie wprowadzenia do obrotu na terytorium Polski tabletek wczesnoporonnych. – Zachodzi domniemanie o popełnieniu przestępstwa, chcemy więc ustalić, w którym momencie mogło do niego dojść, a zwłaszcza czy zdarzyło się to na polskich wodach terytorialnych – powiedziała Anna M. Dereszewska z Prokuratury Rejonowej w Pucku. Rozesłano już wezwania do uczestniczek rejsów. – Obawiam się przesłuchań pasażerek, tym bardziej że padła już groźba badań ginekologicznych – mówi Wanda Nowicka z Federacji Kobiet na Rzecz Planowania Rodziny. Prokuratura zapewnia jednak, że badania będą mogły być przeprowadzone jedynie za zgodą kobiet, które w sprawie są świadkami, a nie oskarżonymi.

Polskie feministki także złożyły kilka zawiadomień o popełnieniu przestępstwa, w trzech sprawach wszczęto już postępowanie przygotowawcze i sprawdzające. Chodzi m.in. o groźby fizyczne, których dopuścili się przeciwnicy akcji prowadzonej przez Kobiety na Falach. Pełnomocnik organizacji mec. Anna Żochowska zaznacza jednak, że Prokuratura w Gdyni odmówiła wszczęcia postępowania po tym, jak statek został obrzucony kamieniami i jajkami podczas próby wejścia do portu. Prokuratura prowadzi też postępowanie sprawdzające w sprawie o uszkodzenie lin cumowniczych podczas wejścia do portu, które złożyła kapitan „Langenorta”.

Polityka 29.2003 (2410) z dnia 19.07.2003; Ludzie i wydarzenia; s. 12
Reklama