Archiwum Polityki

Aborcyjna mapa Europy

Każdego roku dokonuje się na świecie 53 mln aborcji, z czego 20 mln wykonywanych jest nielegalnie i w warunkach zagrażających kobietom. W efekcie rocznie umiera 70 tys. z nich – twierdzi Rachel Gomperts, lekarka pływająca na statku „Langenort”, który stoi w porcie we Władysławowie.

Statek-klinika aborcyjna holenderskiej fundacji Women on Waves (Kobiety na falach) odwiedza kraje, gdzie aborcja jest zakazana. Zabiera na pokład kobiety zdecydowane na usunięcie ciąży, wypływa na międzynarodowe wody, gdzie już legalnie można dysponować wczesnoporonną tabletką RU486. Statek stoi, ale jego załoga do czasu wydania zezwolenia przez polskie władze nie podejmuje żadnych działań.

W większości państw Europy aborcja jest dopuszczalna na życzenie kobiety. Dzieje się tak w: Albanii, Austrii, Belgii, Białorusi, Bośni-Hercegowinie, Bułgarii, Chorwacji, Czechach, Danii, Estonii, Francji, Grecji, Holandii, Jugosławii, Litwie, Łotwie, Macedonii, Mołdawii, Niemczech, Norwegii, Rumunii, Rosji, na Słowacji, w Słowenii, Szwecji, Włoszech, Ukrainie i na Węgrzech. Ale w niektórych krajach można przerwać ciążę do określonego czasu, np. na Łotwie do 12 tygodni. Na Słowacji właśnie trwa spór – 12 czy 24 tygodnie dopuszczalności aborcji.

W Hiszpanii, Portugalii i Szwajcarii można przeprowadzać zabieg tylko wówczas, gdy zagrożone jest życie i zdrowie kobiety (także psychiczne).

Przyczyną przerwania ciąży może też być zła sytuacja społeczno-ekonomiczna oraz uszkodzenie płodu. Takie są uregulowania w Finlandii i Wielkiej Brytanii.

Z kolei w Irlandii aborcja jest dopuszczalna tylko w skrajnych przypadkach, kiedy zagrożone jest życie kobiety.

Polityka 26.2003 (2407) z dnia 28.06.2003; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 15
Reklama