Archiwum Polityki

Wielki błękit i przełomy

O ile w fotografii cyfrowej aparaty klasyczne ciągle oferują lepszą jakość zdjęć, to w przypadku kamer wideo sytuacja jest odwrotna.

Kamery cyfrowe umożliwiają zapis z jakością niemal „emisyjną”, czyli taką jak obraz telewizyjny. Na rynku dostępne są kamery w dwóch formatach zapisu: popularniejszy miniDV, oferowany przez wszystkich producentów, oraz Digital 8 (tylko firma Sony). Jakość rejestracji obrazu w obu formatach jest taka sama.

Podobnie jak podczas wyboru aparatu cyfrowego, kupując kamerę należy zwrócić uwagę na jakość obiektywu. Zakres zmienności ogniskowej obiektywu jest zazwyczaj większy niż w aparatach, producenci bardzo często oferują nawet dziesięciokrotny zoom. Na zoom cyfrowy nie warto zwracać uwagi.

Nieco mniej istotna jest informacja o liczbie pikseli w matrycy światłoczułej, gdyż nie ma ona tak istotnego wpływu na jakość rejestrowanego obrazu. Znaczenie liczby pikseli wzrasta, gdy
kamera będzie wykorzystywana również do robienia zdjęć.

Na jakość zapisu obrazu filmowego większy niż liczba pikseli wpływ ma sposób rejestracji światła, tzn. czy każdy punkt obrazu analizowany jest przez jeden element światłoczuły czy przez trzy (po jednym dla każdej barwy podstawowej). Kamery oznaczone symbolem 3CCD odwzorowują obraz z najwyższą jakością, ale i też należy za ten przywilej odpowiednio zapłacić. W praktyce amatorskiej w zupełności wystarczą zwykłe kamery cyfrowe.

Oprócz walorów technicznych wybierając kamerę należy zwrócić uwagę na to, jak leży w ręku i czy jest wygodna w obsłudze. Na przykład czy w wizjerze można ustawiać ostrość soczewki (ważne dla osób noszących okulary). Daleko posunięta miniaturyzacja kamer powoduje, że w niektórych modelach wizjery są bardzo małe i nieruchome, tak jakby producenci zakładali, że i tak filmujący korzysta podczas rejestracji tylko z podglądu obrazu na ekranie LCD.

Polityka 26.2003 (2407) z dnia 28.06.2003; Poradnik; s. 70
Reklama