Dwa lata temu „Przygoda fryzjera damskiego” okazała się sensacją sezonu w Hiszpanii. Okazało się bowiem, że ta pełna humoru, błyskotliwych dialogów, groteskowa opowieść mówi więcej o rodakach jej autora Eduardo Mendozy niż realistyczna proza czy socjologiczne traktaty. Jakże może nie być zabawnie, skoro powieść rozpoczyna się taką oto sceną: główny bohater, który z bliżej niejasnych powodów odsiedział lata całe w szpitalu dla psychicznie chorych, nagle zostaje z niego, podobnie jak i inni pensjonariusze, wypisany jako „w pełni zdrowy”.
Polityka
25.2003
(2406) z dnia 21.06.2003;
Kultura;
s. 61