Nowy sekretarz stanu w resorcie edukacji i sportu Franciszek Potulski (60 l.) należy do ekskluzywnego grona posiadaczy tytułu Zdobywcy Korony Gór Polskich (osób, które weszły na wszystkie najwyższe szczyty 28 pasm górskich w Polsce). Jego hobby to turystyka górska i opowiadanie dowcipów. Te ostatnie i swój osobisty dziennik publikuje na prywatnej stronie www.potulski.pl. „Tegoroczny 1 Maja był smutny, bo i cieszyć się nie ma z czego. Nawet nikomu nie chciało się nas zaatakować”. To jeden z ostatnich zapisków posła Potulskiego (SLD, w Sejmie od trzech kadencji, w tej przewodniczy sejmowej komisji edukacji, nauki i młodzieży).
Od 36 lat uczy matematyki. Współautor książek ze zbiorami zadań matematycznych. Ukończył także studia podyplomowe z politologii i uczył religioznawstwa. Był już pracownikiem Politechniki Gdańskiej i aparatu partyjnego PZPR, nauczycielem i dyrektorem zespołu szkół, działaczem ZMW, ZSP, SZSP i ZNP, radnym i szefem Rady Wojewódzkiej SdRP w Gdańsku. Ma I stopień specjalizacji z organizacji i zarządzania oświatą. Żona z wykształcenia jest polonistką, a dwóch synów ukończyło politologię. Potulski jest pomysłodawcą cyklicznego konkursu plastycznego dla dzieci. Tematem każdego z nich było coś, co wiadomo, że jest, choć nikt tego nie widział, m.in.: „Cisza”, „Echo”, „Wirus komputerowy”, „Dusza”, a w rozstrzygniętym ostatnio – „Głupota”. W swych zapiskach Potulski przyznaje, że „części dzieci Głupota kojarzy się z Sejmem”.