Archiwum Polityki

Rzucone kości

Na prestiżowym Międzynarodowym Biennale Sztuki w Wenecji reprezentować nas będzie znany konceptualista Stanisław Dróżdż. Na ścianach pawilonu artysta przedstawi rozmaite ustawienia sześciu kości do gry, w środku wstawi stolik, a widz będzie mógł wejść, rzucić kośćmi i szukać takiego układu na ścianie. Nieoczekiwanie głębokie sensy tej pracy odkryli kurator weneckiego pokazu Paweł Sosnowski oraz szef Galerii Foksal Wiesław Borowski. „To duże wyzwanie, by w erze gier komputerowych postawić na jedną z pierwotniejszych gier” – przekonywał ten ostatni (cytujemy za „Gazetą Wyborczą”). Paweł Sosnowski stwierdził zaś, że Dróżdż pokazał grę „rozgrywającą się między nim a pojedynczym widzem, który stanie oko w oko ze ścianą z kostek. I zamarzy o wygranej. Stół z kostkami czeka. Gdy widz ulegnie pokusie, pragnieniu wygranej, gdy weźmie kości do ręki, dokona wyboru. Podejmie grę. Sytuacja stanie się nieodwracalna, może tylko wygrać albo przegrać”. Na następne Biennale można pokusić się o równie archaiczne szachy, które w naszych czasach też są nie lada wyzwaniem. A kurator będzie miał jeszcze większe pole do popisu: w szachy można przecież wygrać, przegrać i zremisować.

Mariusz Czubaj

Polityka 22.2003 (2403) z dnia 31.05.2003; Kultura; s. 52
Reklama