Archiwum Polityki

Powrót Al-Kaidy

Co najmniej 34 osoby – w tym 7 Amerykanów i 2 Brytyjczyków – zginęły w wyniku serii zamachów terrorystycznych w dzielnicy dla cudzoziemców w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie. Zamach zbiegł się z wizytą amerykańskiego ministra spraw zagranicznych Colina Powella, który odwiedził miejsce zbrodni i powiedział, że wiele wskazuje na to, iż sprawcą zamachów jest Al-Kaida, organizacja Osamy ibn Ladena. Władze amerykańskie, brytyjskie, australijskie i nowozelandzkie ostrzegły obywateli tych państw przed atakami terrorystów we wschodniej Afryce i Azji Południowo-Wschodniej. Zdaniem ekspertów Al-Kaida, mimo ciężkich strat poniesionych po obaleniu talibów w Afganistanie, zachowała zdolność działania. Colin Powell z Bliskiego Wschodu poleciał do Europy z misją poprawy stosunków amerykańsko-niemieckich przed zbliżającą się podróżą prezydenta Busha do Polski i Rosji. Tymczasem do zamachów samobójczych doszło także w Czeczenii, w rejonach uważanych dotąd za bezpieczniejsze. Zginęło w nich ponad 60 osób, w tym kobiety i dzieci.

Polityka 21.2003 (2402) z dnia 24.05.2003; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 16
Reklama