Mąka zdrożała o kilkanaście procent. Zdrożeje więc i chleb. Wszystko dlatego, że mimo dobrych ubiegłorocznych zbiorów zapasy zbóż na przednówku są niskie. Rolnicy karmią nim wielkie obecnie w Polsce stado świń, Agencja Rynku Rolnego (ARR) niepotrzebnie sprzedała za granicę prawie milion ton pszenicy z zapasów, a spekulanci wykorzystują sytuację. Spodziewany dalszy wzrost cen ma powstrzymać interwencyjna sprzedaż zbóż na rynku krajowym prowadzona przez ARR. Być może potrzebny będzie także import. Trudna jest sztuka przewidywania, a brak tych umiejętności – kosztowny.
Polityka
21.2003
(2402) z dnia 24.05.2003;
Gospodarka;
s. 44