Archiwum Polityki

Opinie

Józef Oleksy
poseł SLD, o sobie:
„–...bycie politykiem ma wtedy sens, gdy jest się sprawczym. Nie jest tajemnicą, że jestem jakby odsunięty. Co prawda zasiadam w gronach partyjnych – jestem członkiem zarządu krajowego SLD i wiceszefem klubu parlamentarnego – ale nie mam wpływu na decyzje, które rodzą się często gdzie indziej. Cały czas mówię sobie, że skoro moja opinia coś znaczy, to nie mogę uchylać się od jej głoszenia. Nie uważam się za polityka w pełni wykorzystanego. Odczuwam pewną niechęć niektórych wobec mnie. Nie wiem, skąd ona się bierze. Nie narzekam natomiast na brak popularności i sympatii wśród ludzi. Nie wykluczam kandydowania na kongresie... Ale nie jest to przedmiot mojej ambicji, tylko gotowości do pracy na rzecz poglądów, do których jestem przekonany”.
(W rozmowie z Andrzejem Brzezieckim i Jarosławem Makowskim, „Tygodnik Powszechny”, 1 VI)

 

Prof. Jerzy Hausner
minister gospodarki, pracy i polityki socjalnej, o młodych w SLD:
„–...można odnieść wrażenie, że lewica się starzeje, a młodzi, którzy do niej wchodzą, czynią to z pobudek nie ideowych, ale po to...
–...by się ustawić. To nie jest wrażenie, tak jest. Lewica nie jest specjalnie atrakcyjna. (...) Jestem przekonany, że młodzi ludzie łaknęliby dziś wiarygodnego sposobu myślenia, a nie oferty typu »wstąp do partii, rozlepiaj z nami plakaty, to cię wstawimy na listę wyborczą, przyjdź, to ci pomożemy znaleźć pracę«. Myślę, że łaknęliby przestrzeni, w której mogliby się na kimś wzorować, w której mogliby budować własną refleksję, rozwijać to, co w nich naturalnie tkwi, miejsca, w którym nie byliby traktowani instrumentalnie, ale po partnersku.

Polityka 23.2003 (2404) z dnia 07.06.2003; Opinie; s. 108
Reklama