Artyści wielokrotnie udowadniali, że sztuka może być obecna dosłownie w każdym miejscu. Malarstwo i fotografia prezentowane już były na dworcach i w centrach handlowych. W ubiegłym roku w Warszawie furorę zrobiła wystawa fotogramów Ziemi, która zawisła na ogrodzeniu Łazienek Królewskich. Tym razem w świątynię sztuki zmienił się warszawski biurowiec przy ulicy Marszałkowskiej 76. Zmiana jest dość gruntowna, ponieważ sztuka prezentowana jest nie tylko w biurowcu, ale i na jego fasadzie. Oprócz instalacji świetlnej Mirosława Filonika na ścianie budynku wyświetlane są czaty internetowe. Może wziąć w nich udział każdy internauta, o ile w jego wypowiedzi znajdzie się odniesienie do sztuki.
Sprawcą całego zamieszania jest warszawska galeria Program, która od roku sprawdza się w coraz ambitniejszych przedsięwzięciach, i nieco tajemnicza jednostka o nazwie Zakład Promocji Kultury. Do udziału w wystawie zaproszono 19 artystów współpracujących z galerią, zarówno tych znanych jak i debiutujących. Wystawa prezentowana na ośmiu piętrach robi naprawdę imponujące wrażenie. Kuratorzy zadbali, by oprócz tradycyjnego malarstwa, rzeźby i rysunku, znalazły się tu również instalacje świetlne, a także dźwiękowe oraz tajemnicze formy lewitujące (podpowiem tylko, że zrobione są z balonów). Kto może – niech wejdzie do środka, spieszącym się pozostaje fasada.
A.Gr.
Wystawa czynna do 31 lipca 2003 r.
Czaty z artystami śledzić można również na stronach www.polityka.onet.pl
:-, dobre
:-' średnie
:-( złe