Za 250 mln zł koncern Sikorsky Aircraft został właścicielem stu procent udziałów polskiego producenta helikopterów. Amerykanie chcą, żeby Mielec stał się dla nich bazą umożliwiającą ekspansję w innych krajach UE. Być może utworzą w Mielcu w przyszłości europejskie centrum obsługi i marketingu helikopterów. Wydaje się też, że liczą na korzystne kontrakty i sprzedaż śmigłowców rządowi polskiemu. Sikorsky Aircraft zostawił sobie bowiem możliwość wycofania się z transakcji, jeśli nastąpiłoby gwałtowne pogorszenie sytuacji ekonomicznej fabryki. W ten sposób odpowiedzialność za przyszłe losy Mielca spada nie na jego nabywcę, ale na sprzedającego, czyli Agencję Rozwoju Przemysłu.
Polityka
3.2007
(2588) z dnia 20.01.2007;
Rynek;
s. 40