(...) Artykuł Adama Grzeszaka przeczytałam jednym tchem, przywołując dawno już zatarte obrazy [„Ludwik stary, ale jary”, POLITYKA 26]. Gratuluję pióra. Stare polskie marki to skarb, który winniśmy kultywować. Wielu z nich już się wyrzekliśmy, sprzedając zachodnim koncernom. (...) Ostały się jednak te znakomite, choć nieliczne. Ze szczególnym sentymentem wspominam markę Marago. (...) Nieprawdą jest jednak, że kawa dostępna była w pudełku. Do dziś trzymam u siebie w domu małą metalową puszkę.
Małgorzata Nelke
Poznań
Polityka
30.2003
(2411) z dnia 26.07.2003;
Listy;
s. 89