Archiwum Polityki

Abstrakcyjny surrealista

:-,

Specyfiką życia plastycznego w Polsce jest fakt, że organizacją wystaw wybitnych twórców zajmują się często domy aukcyjne. Zaczął jeszcze na początku lat 90. Pol-Swiss Art cyklem prezentacji w kraju i za granicą prac wizjonera grafiki Konstantego Brandla. Później regularnie ekspozycje przygotowywał Rempex i Sztuka. 29 kwietnia w Galerii Willa Struvego w Warszawie Desa-Unicum otwiera dużą ekspozycję prac Marka Włodarskiego. Stulecie urodzin artysty to dobra okazja, by przypomnieć jego dorobek. Zwłaszcza że był to artysta ze wszech miar oryginalny. Właściwie nazywał się Henryk Streng. W 1941 r. po zajęciu Lwowa przez Niemców przyjął nowe nazwisko, by uniknąć represji. Posługiwał się nim już do swej śmierci w 1960 r., a nawet na nowo sygnował nim stare obrazy. Na wystawie znalazły się 172 prace, z których najwcześniejsze (akty) powstały jeszcze podczas studiów w Paryżu w 1924 r., ostatnie zaś – tuż przed przedwczesną śmiercią. Mamy więc pełen przegląd dorobku, który trudno jednoznacznie zakwalifikować. Większość najchętniej widziałaby Włodarskiego w gronie nielicznych polskich surrealistów. Inni zwracają uwagę, że w jego obrazach można dostrzec wpływy sztuki naiwnej oraz że część prac ma charakter zdecydowanie abstrakcyjny. Niektórzy porównują jego malarstwo do prozy Schulza. Spotkałem się nawet z opinią sytuującą go wśród prekursorów popartu, a to z racji stworzonego w latach 30. faktorealizmu. Wystawa czynna do końca maja.

P.Sa.

:-) świetne
:-, dobre
:-' średnie
:-( złe
Polityka 18.2003 (2399) z dnia 03.05.2003; Kultura; s. 59
Reklama