Radni wszystkich szczebli, prezydenci miast, wójtowie, burmistrzowie, skarbnicy i część pracowników samorządowych mają czas do końca kwietnia na złożenie swoich oświadczeń majątkowych. Zgodnie z nowymi przepisami muszą poinformować o posiadanym majątku, prowadzonej działalności gospodarczej, zajmowanych stanowiskach w spółkach, dochodach, a także kredytach powyżej 10 tys. Jeśli nie zrobią tego w terminie, zostaną ukarani finansowo (stracą diety i wynagrodzenia za czas zwłoki).
Spośród 23 nowosądeckich radnych tylko 40 proc. złożyło dotąd swoje oświadczenia. Wkrótce trafią one na internetowe strony urzędu. – Będzie to świetna baza dla potencjalnych złodziei. Zdobycie adresu zamieszkania radnego nie powinno być problemem – nie ukrywa swojego zaniepokojenia nowymi przepisami Grzegorz Dobosz, przewodniczący Rady Miejskiej w Nowym Sączu. Oświadczenia złożyło też tylko trzech z 23 jeleniogórskich radnych. – Radni składają również swoje PIT, więc dopóki nie rozliczą się z urzędem skarbowym, nie chcą przesyłać nam danych – wyjaśnia Wojciech Hada, kierownik biura rady w Jeleniej Górze. Potwierdza to również przedstawiciel biura warszawskiej rady, gdzie dotąd wpłynęło zaledwie 7 z 60 spodziewanych oświadczeń. Zeznania podatkowe i oświadczenia będą analizowane przez urzędy skarbowe, ale także przez organy samorządowe.