Archiwum Polityki

Malarz z opery

:-,

Muzeum Teatralne działające przy Operze Narodowej postanowiło uhonorować jedną z najbardziej zasłużonych dla tej sceny postaci ostatniego półwiecza – scenografa Andrzeja Kreutz-Majewskiego. 67-letni dziś twórca debiutował już jako dwudziestotrzylatek projektując dekoracje do „Horsztyńskiego”. Od tego czasu miał – czy to nie wynik do Księgi Guinnessa? – blisko trzysta realizacji, w większości za granicą, w najsłynniejszych teatrach operowych świata. Wystawę w Warszawie podzielono na dwie części. W pierwszej pokazano projekty scenograficzne, makiety, elementy dekoracji. To właśnie te zapierające dech w piersiach fantastyczne wizje plastyczne przyniosły mu takie uznanie od Buenos Aires po Paryż i od Londynu po Meksyk. W części drugiej natomiast zaprezentowano niejako prywatne oblicze artysty – obrazy malowane bez operowego zamówienia, ot, dla własnej czystej przyjemności.

Te prace stylistycznie bardzo bliskie są projektom scenicznym, widać, że Majewski-malarz nie bardzo może się wyzwolić spod wpływu Majewskiego-scenografa. Jego prace są wzorcowymi przykładami doskonałego opanowania artystycznego warsztatu; charakteryzuje je bezbłędny rytm, konsekwentna symetria, śmiałe choć przemyślane zestawienia kolorystyczne. Tam, gdzie artyście udaje się odrzucić myślenie kategoriami sceny teatralnej, a jest to widoczne w niektórych obrazach z ostatniego czasu, sztuka jego dodatkowo staje się autonomiczna w wyrazie, a przez to ciekawsza.

P. Sa.

:-) świetne
:-, dobre
:-' średnie
:-( złe
Polityka 17.2003 (2398) z dnia 26.04.2003; Kultura; s. 55
Reklama