Wewnętrzne kłótnie i brak zauważalnych sukcesów kosztowały rządzącą lewicę znaczną utratę popularności. Na miejsce Sojuszu już szykują się następcy. Tylko w tym roku powstały trzy partie lewicowe: Polska Socjalistyczna Partia Robotnicza, Demokratyczna Partia Lewicy oraz Centrolewica Rzeczypospolitej Polskiej. W rejestrze partii politycznych można doliczyć się czternastu lewicowych ugrupowań, a zdecydowana ich większość powstała w ciągu ostatnich dwóch–trzech lat. Nowe ugrupowania zakładają przeważnie ludzie dotychczas związani z Sojuszem, którzy dziś czują się rozczarowani tą partią. Marek Dul, wcześniej w SLD, dzisiaj w Demokratycznej Partii Lewicy: – Sojusz jest raczej centroprawicą, a my takiej partii nie zakładaliśmy – uważa. Potrzebna jest według niego partia, która będzie alternatywą dla ludzi o prawdziwie lewicowych przekonaniach.
– Dzisiejsze SLD nie ma zbyt wiele wspólnego z myślą lewicową. Jedyną w pełni lewicową partią jest Samoobrona, ale to przecież populiści– wyjaśnia Karol Kostrzębski z Centrolewicy RP. – Dlatego właśnie zdecydowaliśmy się powołać nowe ugrupowanie. Michała Kwiatkowskiego z Krajowego Forum Lewicy oburza fakt powracania do SLD skompromitowanych działaczy PZPR. – W olsztyńskim SLD działają ci, którzy w 1956 r. trzymali mnie w wodzie w ubeckich celach. Włosy mi się jeżą, kiedy pomyślę, na kim ta partia się opiera.