W czerwcu stolica zamieni się w jedno wielkie pastwisko. A to za sprawą ponad stu krów, które staną w różnych zakątkach miasta. Krowy są z masy plastycznej, ważą po 60 kg i wszystkie pomalowane lub przyozdobione zostaną przez znanych artystów i tzw. postacie publiczne. A gdy skończy się lato, pójdą pod młotek wystawione na aukcję. Zebrane w ten sposób pieniądze zasilą szlachetne charytatywne przedsięwzięcia. Dotychczas krowy zarobiły na świecie już ponad 14 mln dol., a nasz kraj powinien ową kwotę wydatnie zwiększyć.
Polityka
21.2005
(2505) z dnia 28.05.2005;
Kultura;
s. 71