Archiwum Polityki

Pamięci zapomnianych tragedii

Podczas niedawnego spotkania premiera Leszka Millera z przedstawicielami American Jewish Committee rozmawiano także o budowie Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie oraz pomnika ku czci ofiar obozu zagłady w Bełżcu. Impuls do obu projektów dało Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie.

Muzeum ma być unikalnym w skali światowej przedsięwzięciem. Jego realizacja ma kosztować ok. 63 mln dol. Już 6 lat temu warszawska Gmina Centrum przekazała na ten cel działkę w pobliżu pomnika Bohaterów Getta Warszawskiego. Patronat honorowy nad budową muzeum objął prezydent Aleksander Kwaśniewski. – O projekcie mówimy „muzeum”, ale w rzeczywistości ma to być ogromne centrum kulturalno-edukacyjne z salami konferencyjnymi, projekcyjnymi, salą kinowo-koncertową, multimedialnymi ekspozycjami. Planujemy też odtworzyć w skali 1:1 przedwojenną ulicę Nalewki – opowiada o projekcie Agnieszka Rudzińska, wicedyrektor ds. Rozwoju Projektu Muzeum. Dotąd odnaleziono, sfotografowano, a następnie wprowadzono do komputerów ponad 45 tys. zarejestrowanych judaików, które posłużą do odtworzenia rzeczywistości w ekspozycji stałej. Poszukiwaniami mają zostać objęte muzea, archiwa i zbiory prywatne żydowskie całego świata. Wystawę stałą projektuje londyńska firma Event Communications. Nie rozstrzygnięto jeszcze, kto zaprojektuje siedzibę muzeum. Pierwsi zwiedzający mają przekroczyć próg muzeum w 2007 r. Rząd polski zadeklarował pomoc w sfinansowaniu jednej czwartej kosztów budowy muzeum. Reszta ma pochodzić z dotacji, zbiórek i od sponsorów.

Pomnik w Bełżcu natomiast ma upamiętniać zagładę około pół miliona osób (z czego prawie 100 proc. stanowią Żydzi galicyjscy, pozostali to Romowie i Polacy).

Polityka 27.2003 (2408) z dnia 05.07.2003; Ludzie i wydarzenia; s. 14
Reklama