Archiwum Polityki

Opinie

Jarosław Kaczyński
prezes PiS, o Samoobronie:
„– Na czym opiera się owa koalicja SLD z Samoobroną, którą wskazuje pan i wielu innych polityków opozycji?
– Za popieranie tego rządu Samoobrona zyskuje pewnego rodzaju poczucie bezpieczeństwa. Nie potrafię policzyć ilu ludzi z Samoobrony ma procesy karne, a ilu postępowanie windykacyjne, ale na pewno jest to poważna część tego ugrupowania z Andrzejem Lepperem na czele. Gdyby wykonywać przepisy prawa, to znaczna część tych pań i panów byłaby zupełnie gdzie indziej, a ci, którzy zostaliby jednak w Sejmie, na pewno nie mieliby już majątku. To jest sfera w dużej mierze kryminalna, a ich osłanianie jest zbrodnią przeciwko państwu. Wierzę, że przyjdzie dzień, w którym zajmie się tym Trybunał Stanu. Zresztą Samoobrona jest tworem byłych oficerów służb bezpieczeństwa. Mój brat, który był ministrem stanu ds. bezpieczeństwa, dostał raport, z którego wynikało, że grupa byłych oficerów SB założyła związek zawodowy Samoobrona.
W jakim celu?
– To jest formacja używana do osłony tyłów tego całego układu i ochrony tego nieporządku, który jest w kraju i jednocześnie korzystająca z tego nieporządku”.
(W rozmowie z Patrycją Rychwą, „Głos Wybrzeża”, 18–22 VI)

 

Marek Dyduch
sekretarz generalny SLD, o stosunku lewicy do Kościoła:

„– Stosunek lewicy do Kościoła ewoluował. Nie jest taki, jaki był do 89 roku. Niestety, ta ewolucja przeradzała się czasami w swoistą służalczość wobec hierarchii kościelnej. Uważam to za naganne. Także w zachowaniach własnych kolegów. Nie wolno nam prowadzić wojny z Kościołem, ale relacje między państwem a Kościołem muszą być czytelne.

Polityka 27.2003 (2408) z dnia 05.07.2003; Opinie; s. 88
Reklama