Najwyżej 44 cm może mierzyć rozpłaszczona pupa podróżnego. Jeśli jest szersza, nie zmieści się w fotelu, a więc „wyleje się” na sąsiednie miejsce. Właściciel szerokiej pupy musi zatem płacić za dwa fotele. Regułę tę wprowadziły amerykańskie Southwest Airlines, największe na świecie tanie linie lotnicze, a w ich ślad American Airlines, Continental oraz Northwest. Przewoźnicy bronią się przed grubasami.
Jak szacuje Departament Transportu USA, w ciągu ostatniej dekady średnia waga dorosłego pasażera wzrosła o 5 kg. Wzrost ten oznacza zaś wymierne koszty. Oznacza to bowiem w sumie półtora miliarda litrów paliwa więcej. Zwiększa się też (o niemal 4 mln ton) emisja dwutlenku węgla – najważniejszego gazu, odpowiedzialnego za ocieplanie się klimatu.
(O amerykańskiej wojnie z otyłością – s. 54).