Archiwum Polityki

Migracja

Już klasyk XIX-wiecznej refleksji społecznej Alexis de Tocqueville zwracał uwagę, że Amerykanie to ludzie nadzwyczaj ruchliwi, którzy w „pośpiechu dokonują licznych przedsięwzięć”, a „sukces kochają bardziej niż sławę”. Inaczej mówiąc, de Tocqueville opisywał, jak mobilność (ruchliwość) społeczna wpływa na typ życia społecznego. Migracja wewnętrzna Amerykanów (odbywająca się w granicach państwa) jest ciągle bardzo wysoka; na ich tle Polacy tworzą społeczeństwo leniwe, statyczne. Jedną z prozaicznych barier, utrudniających np. szukanie pracy w innym miejscu, jest fatalna infrastruktura mieszkaniowa. Co jakiś czas jesteśmy też świadkami nasilających się fal migracji zewnętrznej. Powodowały ją przyczyny ekonomiczne lub polityczne. W przypadku migracji ekonomicznej mówi się o tzw. czynnikach przyciągających – to w innym miejscu widzimy alternatywę i szansę na lepsze życie (migracja za chlebem); migrację polityczną wywołują najczęściej czynniki wypychające – np. szykany i represje. Dziś typowa dla społeczeństw demokratycznych wydaje się mobilność w obrębie własnej społeczności, która jest świadectwem aktywnego, poszukującego stosunku do życia i która – jak twierdzą ekonomiści – pozwala eliminować różnice między regionami i zmniejszać strukturalne (regionalne) bezrobocie.

Dodatki 19.2005 + Polityka. Ściąga z polityki (90094) z dnia 14.05.2005; s. 13
Reklama