W tych dniach można mieć wiele pretensji do prof. Leona Kieresa, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Ale nawet w tych pretensjach warto zachować umiar, którego zabrakło byłej senator AWS Krystynie Czubie. Po paru latach niebytu odnalazła się jako doktor habilitowany i profesor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego i na łamach „Naszego Dziennika” prof. Kieresowi wystawiła cenzurkę z pobożności: „Eksponuje dziś swój katolicyzm, choć publicznie nie mówił o nim ani nie wyznawał swojej religijności jako senator Rzeczypospolitej. W tej sytuacji ta zmiana budzi poważne podejrzenia”. Czyżby Czuba, zasiadając w senackich ławach, prowadziła swój „mały dzienniczek”, z którego teraz robi użytek?
M.H.
Polityka
19.2005
(2503) z dnia 14.05.2005;
Fusy plusy i minusy;
s. 113