Archiwum Polityki

Czy Niemczyk przeżyje areszt?

Ujęcie w Niemczech najbardziej poszukiwanego polskiego gangstera Ryszarda Niemczyka to supersensacja. Niemczyk to legenda polskiej mafii: złodziej samochodów, sprawca napadu na konwój z pieniędzmi, porywacz ludzi dla okupu, współsprawca zabójstwa innego legendarnego bossa gangsterskiego Andrzeja K. ps. Pershing. Aresztowany, ucieka jesienią 2000 r. z wadowickiego więzienia. Od tej pory ślad po nim ginie. Spekulowano, że być może umożliwiono mu ucieczkę, aby później skrytobójczo go zamordować jako niewygodnego świadka wielu przestępstw.

Kiedy uciekał, nie podejrzewano go jeszcze o udział w zabójstwie gen. Marka Papały. Ten trop policja podjęła później, kiedy dotarła do świadków, którzy twierdzili, że na miejscu zbrodni widzieli Ryszarda Boguckiego i osobnika przypominającego Niemczyka. Boguckiego schwytano w Meksyku i w 2001 r. i przetransportowano do polskiego aresztu. Został skazany za zabójstwo Pershinga. Postawiono mu też zarzut udziału w zabójstwie gen. Papały.

Niemczyk prawdopodobnie niebawem zostanie do Polski deportowany (ponieważ używał fałszywych dokumentów, można pominąć procedurę ekstradycyjną), ale najpierw niemiecka prokuratura chce sprawdzić, czy nie popełnił przestępstw w RFN. I teraz zacznie się najciekawsze. Prawdopodobnie zostanie mu postawiony zarzut udziału w zabójstwie gen. Papały. Jeżeli spełniał jedynie rolę pomocniczą, może liczyć na dobicie targu z prokuraturą. W zamian za zeznania mógłby liczyć na poparcie przez nią wniosku o nadzwyczajne złagodzenie kary.

Niemczyk ma powody do lęku o swoje życie. Tuż przed słynną ucieczką z Wadowic przeżywał moment załamania psychicznego. Nosił się z myślami samobójczymi, korzystał z pomocy więziennego psychologa.

Polityka 18.2005 (2502) z dnia 07.05.2005; Ludzie i wydarzenia; s. 14
Reklama