Archiwum Polityki

Niewygodny jubilat

„Tygodnik Powszechny” ma 60 lat. Z datą 24 marca 1945 r. w cenie 3 zł ukazał się w Krakowie pierwszy numer „TP”, katolickiego pisma społeczno-kulturalnego. Kardynał Adam Sapieha wziął wtedy pod skrzydła Kościoła grupę świeckich z Jerzym Turowiczem, którzy chcieli wydawać tygodnik dla katolickiej inteligencji. Powojenna kultura polska zawdzięcza „Tygodnikowi” nie mniej niż polski katolicyzm. Na łamach „TP” debiutował młody Karola Wojtyła. Pisali tu Józef Tischner i Leszek Kołakowski, Stefan Kisielewski, Zbigniew Herbert, Czesław Miłosz i Jerzy Pilch. Dwukrotnie zamykany przez władze – po śmierci Stalina, kiedy odmówił druku panegiryku na jego cześć i po ogłoszeniu stanu wojennego w 1981 r. – nabrał szczególnego znaczenia po wyborze papieża Polaka i narodzinach Solidarności. Z entuzjazmem pisał o soborowej odnowie Kościoła i pontyfikacie Jana Pawła II, odważnie bronił otwartego katolicyzmu przed jego kościelnymi krytykami. Inicjował debaty o pojednaniu polsko-niemieckim i polsko-żydowskim, współczesnym sensie patriotyzmu i Polsce w Europie. Ks. Adam Boniecki, który objął pismo w 1999 r. po śmierci Jerzego Turowicza, rozwija wraz z coraz młodszym zespołem ten wspaniały dorobek. A „Tygodnik” kosztuje tylko o złotówkę więcej niż 60 lat temu. Jubilatowi życzymy wszystkiego najlepszego i wielu lat w równie dobrej formie.

Polityka 13.2005 (2497) z dnia 02.04.2005; Ludzie i wydarzenia; s. 15
Reklama