Polska się rozbraja. A wszystko przez zmienioną w 1999 r. ustawę o broni i amunicji. Nakazuje ona posiadaczom broni ostrej i gazowej (legalnie ma ją 243 tys. Polaków) badać się raz na pięć lat. W momencie wejścia w życie ustawy zrobione wcześniej badania były traktowane jako aktualne. Ich aktualność właśnie się skończyła.
Żeby przedłużyć pozwolenie, należało do 20 marca przedstawić dwa orzeczenia: od lekarza i psychologa. W tym celu obejmujące wizytę u psychiatry, psychologa, okulisty i w laboratorium w celu oznaczenia poziomu cukru we krwi. Łączny koszt to 400–500 zł. Do tego badania psychologiczne mogą wykonywać wyłącznie uprawnieni psychologowie figurujący w rejestrze komendanta wojewódzkiego policji. Pozwolenie nie zostanie wydane osobom z zaburzeniami psychicznymi, uzależnionym od alkoholu lub narkotyków.
Ustawa rykoszetem uderzyła w kolekcjonerów nieposiadających pozwolenia na swoje eksponaty. Nawet jeżeli chcieliby teraz przekazać zabytkową broń muzeum, pracownicy mają obowiązek natychmiast powiadomić policję i prokuraturę.