Niedawno Michał Żebrowski wystąpił w monodramie „Dr Haust”, ostatnio odbyła się premiera spektaklu Joanny Szczepkowskiej „Joanna Szczepkowska kontra fortepian”. O popularności monodramu decydują stosunkowo niskie koszty produkcji i łatwość dotarcia do widza – nazywany był przecież „teatrem w walizce”. Do niedawna aktorzy grający monodramy musieli dostosowywać się do wolnych terminów teatrów, od których wynajmowali sceny. Sytuację zmieniło pojawienie się prywatnych teatrów nastawionych na prezentowanie małych form: Fabryki Trzciny, Kinoteatru Bajka czy klubu Le Madame. We wrześniu dołączy do nich teatr Krystyny Jandy, działający w odkupionym od miasta dawnym kinie Polonia. Nieznana jest natomiast jeszcze data otwarcia teatru Emiliana Kamińskiego, który także zamierza gościć w swoim teatrze małoobsadowe produkcje.
A oto lista monodramów cieszących się największą popularnością:
Dorota Stalińska, Żmija, premiera 1978 r. – 2500 przedstawień
Jerzy Stuhr, Kontrabasista, prem. 15 II 1985 r. – 650
Bronisław Wrocławski, trylogia Erica Bogosiana: Seks, prochy i rock&roll, prem. 24 V 1997 r. – 451, Czołem wbijając gwoździe w podłogę, prem. 30 IX 2000 r. – 140, Obudź się i poczuj smak kawy, prem. 22 XI 2003 r. – 46
Krystyna Janda, Shirley Valentine, prem. 3 XI 1990 r. – 440
Joanna Szczepkowska, Goła baba, prem. 5 IV 1997 r. – 400
Krystyna Janda, Maria Callas. Lekcja śpiewu, prem. 16 IX 1997 r. – 200
Dorota Stalińska, Zgaga, prem. 1996 r. – 200
Emilian Kamiński, W obronie jaskiniowca, prem.