Był Szwajcarem, większość życia spędził w Norymberdze, a powszechnie kojarzony jest w Polsce zaledwie z jednym tylko dziełem, ołtarzem w kościele Mariackim. Mimo to Wit Stwosz (choć naprawdę nazywał się Stosz) pozostaje, w dużym stopniu dzięki szkolnej edukacji, jednym z najbardziej znanych naszych twórców. Otwarta właśnie w krakowskim Muzeum Stanisława Wyspiańskiego wystawa „Wokół Wita Stwosza” stanowi więc dobrą okazję do zmiany społecznej świadomości i ukazania nieco bogatszego wizerunku tego niezwykłego średniowiecznego twórcy. Tym bardziej że pretekstem tej ekspozycji jest wydarzenie dość niezwykłe. Otóż historycy sztuki uzupełnili w ostatnich latach dorobek Stwosza o dwa nowe dzieła. Ustalili bowiem, że zarówno płaskorzeźba Modlitwa Chrystusa w Ogrójcu (na fot.) z kościoła w Ptaszkowej jak i krucyfiks z kościoła w Iwanowicach wyszły spod dłuta tego wielkiego mistrza. Obie te prace są też największą atrakcją wystawy. Ale nie jedyną. Postanowiono bowiem ambitnie zaprezentować dorobek Stwosza na tzw. szerszym tle. Zebrano więc także rzeźby z Małopolski powstałe przed przyjazdem Stwosza do Krakowa i – dla porównania – późniejsze, tworzone już pod jego wpływem. Kolejne działy ekspozycji pokazują, jak twórca Ołtarza Mariackiego oddziaływał na twórczość innych rzeźbiarzy od Pomorza po Śląsk. Wystawa czynna do 3 lipca.
Piotr Sarzyński
+++ świetne
++ dobre
+ średnie
– złe