Kto przebrnął w szkole przez kurs chemii, kojarzy z polimerami takie nazwy jak polietylen, PCW, bakelit, polistyren. Polimery to substancje złożone z bardzo dużych cząsteczek chemicznych. Występują powszechnie w naturze – najbardziej znane biopolimery to białka. W XX stuleciu chemicy odkryli, jak produkować polimery syntetyczne, zwane inaczej tworzywami sztucznymi lub plastikami, co wywołało wielką rewolucję cywilizacyjną. Tworzywa sztuczne są obecne wszędzie, na dobre i na złe. Dziś uświadomieni ekologicznie bardziej zwracamy uwagę na złe aspekty upowszechnienia plastików. Narzekamy, że zaśmiecają środowisko i traktujemy je za jeden z symboli rozpasania cywilizacji konsumpcyjnej.
Materia inteligentna
Prof. Matyjaszewskiego nie interesuje jednak produkcja plastikowych butelek. Fascynują go polimery inteligentne. – Chcielibyśmy np., żeby olej samochodowy był rzadki w niskich temperaturach, ale jednocześnie w wyższych wykazywał większą lepkość. Lub żeby warstwa pokrywająca brzeg koperty nie lepiła się w normalnych warunkach, ale stawała lepka dopiero po lekkim przyciśnięciu. Zadaniem chemika jest zamienić te wyobrażenia na konkretne substancje, przełożyć funkcję na wzór chemiczny – wyjaśnia. Substancje te muszą charakteryzować się odpowiednią strukturą chemiczną i kształtem, a ich projektowanie jest bardzo skomplikowanym procesem. W zadaniu tym pomagają trochę symulacje komputerowe, ale procesy syntezy polimerów są niezwykle złożone. – Podczas poszukiwania nowych rozwiązań nauka łączy się ze sztuką, a wiele przy tym zależy od szczęśliwego przypadku – tłumaczy Matyjaszewski.
W efekcie tych poszukiwań powstają nowe generacje coraz inteligentniejszych substancji, które zmieniają oblicze elektroniki, inżynierii materiałowej, medycyny.