Władysław Frasyniuk
lider UW, o nowej Partii Demokratycznej:
„– Czy zarzuty Pana Wieczerzaka pod adresem »Pierwszego« i Marka Belki zmieniają coś w kwestii zaproszenia tego drugiego do uczestnictwa w PD?
– Świadczy to o patologii, którą mamy w życiu politycznym, że podejrzany staje się wyznacznikiem norm przyzwoitości w naszym kraju.Zdumiewa mnie, z jaką łatwością potencjalni przestępcyotrzymują darmowy czas antenowy. Ze zdumieniem też słucham, z jaką naiwnością odbierane są zeznania od podejrzanych przez komisje śledcze. (...)
– Czy to prawda, że Marek Borowski był zaproszony do »grupy inicjatywnej« PD?
– Rozmawiałem z Markiem Borowskim przed jego wyjściem z SLD, nakłaniając go do podobnego projektu, jaki realizuję z Jerzym Hausnerem. Tłumaczyłem Markowi, że ma niepowtarzalną szansę odegrania takiej roli jak Blair w Wielkiej Brytanii, który przeprowadził lewicową partię pracy na pozycje centrowe. Marek uznał, że jego misją jest tworzenie przyzwoitej lewicy. Życzę mu sukcesu”.
(Podczas czatu w redakcji „Polityki”, 17 III)
Jarosław Kaczyński
prezes PiS, o Leszku Millerze:
„...wprowadzamy możliwości ingerowania prezydenta w skład rządu, jeśli są poważne zastrzeżenia. Wyciągnęliśmy wnioski z piętnastolecia. Ja sam byłem zapraszany przez prezydenta Kwaśniewskiego na spotkania indywidualne czy zbiorowe, na których mówił: ten Miller, zdejmijcie go, bo ja nie mogę. Nawet raz doszło do takiego spotkania u prezydenta, że pięciu czy sześciu polityków opozycyjnych siedziało, siedział Miller, akurat obok mnie i widziałem, jak nogi mu dygotały.