Archiwum Polityki

Ciasno w centrum

Im bliżej wyborów, tym więcej pomysłów na nowe alianse polityczne. Nie ucichły jeszcze głosy o potrzebie jednoczenia środowisk centrowych wokół Partii Demokratycznej, a już pojawiają się nowe inicjatywy. Partia Centrum Janusza Steinhoffa zerka w stronę Stronnictwa Demokratycznego Andrzeja Arendarskiego, które chociaż od lat nie istnieje w sondażach opinii publicznej, to posiada duży majątek odziedziczony po czasach świetności w PRL. Obie partie miałyby wystawić wspólną listę w wyborach do Sejmu i Senatu. Kandydatem na prezydenta – jak mówi Steinhoff – będzie prof. Zbigniew Religa, choć ten wcześniej deklarował, że nie szuka poparcia wśród partii politycznych. – Jesteśmy otwarci na inne ugrupowania – mówi Steinhoff, który jeszcze niedawno dogadywał się z PSL i Chrześcijańskim Ruchem Samorządowym Jerzego Kropiwnickiego, a potem z Frasyniukiem i Hausnerem. W najbliższym czasie planuje rozmowy z Unią Polityki Realnej, której na razie bliżej jest do Platformy Obywatelskiej.

Ambitne plany ma także inny wieczny polityczny tułacz Roman Jagieliński, przewodniczący Partii Ludowo-Demokratycznej. O budowaniu nowej partii – Stronnictwa Gospodarczego – chce rozmawiać ze stowarzyszeniem Ordynacka ze względu na, jak mówi, „wysoki poziom intelektualny tego środowiska”. Nie odżegnuje się także od porozumienia z tworzonym przez Steinhoffa komitetem: – Jesteśmy ostrożni. Z SD podpisaliśmy umowę już kilka lat temu i wtedy nic z tego nie wyszło.

Polityka 11.2005 (2495) z dnia 19.03.2005; Ludzie i wydarzenia; s. 15
Reklama