Stara nazwa stolicy Republiki Południowej Afryki ma już dni policzone; nowa, nadana właśnie przez radę miejską, pochodzi od nazwy przepływającej nieopodal rzeczki. Już wcześniej, w ramach tak zwanej afrykanizacji nazw, Pietersburg zmienił się w Polokwane, zaś Port-Elisabeth nazywa się teraz Nelson Mandela City, ale stolica to stolica. Afrykaner Andries Pretorius, który dał nazwę Pretorii, pojawił się tutaj 150 lat temu, należy do wspólnej historii i nie miał nic wspólnego z apartheidem – argumentują jego rodacy. Ale dla mera Smagaliso Mkhatshwy sprawa jest prosta: chodzi o symboliczne zerwanie z przeszłością. Tak jak to zrobiły inne afrykańskie stolice: Harare, dawne Salisbury, czy Maputo, dawne Lourenco-Marques.
Polityka
11.2005
(2495) z dnia 19.03.2005;
Ludzie i wydarzenia. Świat;
s. 16