Archiwum Polityki

Monika, Kamil i pozostali

Co decyduje o popularności telewizyjnych programów publicystycznych? Znaczenie ma temperatura życia politycznego, liczy się sympatia widzów do prowadzących, ale – podobnie jak i w przypadku innych pozycji – decyduje miejsce w ramówce, czyli godzina nadawania programu. Gdy Kamil Durczok prowadził „Forum”, uzyskiwał wyniki oglądalności w granicach 5,5–8 proc. Przesiadł się do nowego programu „Debata” emitowanego po godz. 22.00 i stracił znaczną część publiczności, choć jego konkurenci o zbliżonych porach osiągają lepsze wyniki. W ciągu ostatniego miesiąca średnia widownia programu Debata wynosiła 1,3 mln widzów. Prowadzony obecnie przez Dorotę Gawryluk, nadawany o godz. 18.00, czyli w porze największej oglądalności, program Forum miał 2,9 mln widzów. Program Moniki Olejnik Prosto w oczy osiąga 2,4 mln widzów. I mógłby mieć teoretycznie lepszy wynik, gdyby nie musiał trzy razy w tygodniu rywalizować z hitem wszech czasów w TVP 2 – „M jak miłość”, ale także filmami i serialami, które rozpoczynają się w stacjach konkurencyjnych zwykle po 20.00. Czyli jest to, wbrew pozorom, czas wymagający. W rezultacie więc niemal taką samą widownię jak „Prosto w oczy” osiąga emitowany dwie godziny później w Polsacie program Tomasza Lisa Co z tą Polską – 2,2 mln widzów. Niewiele mniejszą popularnością cieszy się Piotr Najsztub z programem Najsztub pyta – 1,9 mln widzów, nadawanym w TVN o godz. 21.20, czyli w porze uznawanej za dobrą zwłaszcza w niedzielę. Już pół godziny później dla widzów szykujących się do rozpoczęcia następnego tygodnia mogłoby być za późno.

Polityka 11.2005 (2495) z dnia 19.03.2005; Kultura; s. 56
Reklama